Tym razem będzie o książce (a konkretnie audiobooku). Skończyłem właśnie słuchać "To będzie nasza tajemnica" autorstwa Karoliny Wójciak i od razu spieszę z polecajką, że to naprawdę dobra książka jest! Książka, w zależności od źródła w sieci, traktowana jest jako thriller, kryminał, sensacja oraz obyczajowa - i właściwie pod wszystkie z tych kategorii pasuje. Mogę jeszcze dodać na podstawie kilku wątków, że podchodzi też trochę pod erotykę czy nawet soft porno, ale w sposób umiejętny, niewulgarny i przede wszystkim podkreślający główny problem poruszany w książce, czyli potrzebę akceptacji.
Książka wg mnie doskonała. Doskonała w całym konstrukcie, budowie bohaterów, ich osobowości oraz spójności ich myśli z dialogami, które są genialne. Cały ten przekaz wzmacnia sam sposób napisania książki, gdzie akcja przedstawiona jest oczami dwójki bohaterów - podobnie jak w powieściach "Dziewczyna z pociągu", czy "Zapisane w wodzie" Pauli Hawkins, co też znacznie ułatwia utożsamienie się z postaciami.
A skoro o bohaterach mowa, to mamy tutaj Adriannę - niespełnioną, czy raczej niedocenioną czterdziestoletnią matkę czwórki dzieci z dobrze usytuowanej rodziny oraz nastoletniego Tymka zadurzonego w córce Adrianny. Różnorodne spojrzenie na świat tych osób, ich ocena sytuacji, potrzeb i oczekiwań tworzą doskonałą podwalinę pod różnego typu dylematy i rozważania, których w książce jest całkiem sporo. Czytelnikowi zapewne łatwo jest ocenić daną sytuację widząc cały kontekst i położenie bohaterów, jednakże co by było, gdybyśmy znaleźli się na ich miejscu? Jak czuliśmy się i co robiliśmy będąc nastolatkami, a jak spełnieni i szczęśliwi jesteśmy teraz - w dorosłym wieku, jako mężowie, żony, rodzice? Tutaj autorka poradziła sobie doskonale, opisując te dylematy i rozdarcie w momentach podejmowania niektórych decyzji.
Wspomniałem, że "To będzie nasza tajemnica" to thriller i kryminał, i właściwie już sam prolog to potwierdza, gdzie mamy do czynienia z zalanymi krwią zwłokami w jakimś pomieszczeniu. Jednakże jak tylko zaczyna się pierwszy rozdział całość zdaje się zmienić w zwykłą powieść obyczajową, przedstawiającą nudne życie poznanej wcześniej Adrianny. Niech Was to jednak nie zmyli - ta forma tylko osadza jeszcze lepiej całą akcję w realiach.
A o czym właściwie jest ta książka?
Fabuły oczywiście zdradzać nie będę - to, co mogłem, opisałem wcześniej. Tutaj będzie o tym, o czym naprawdę jest ta powieść. "To będzie nasza tajemnica" to książka o naszych potrzebach, o pożądaniu, o braku spełnienia i wypaleniu, a także, jak ważne jest dla nas docenienie oraz jak istotna może być empatia. Książka doskonale obnaża też złudne poczucie własnej doskonałości, gdzie świat niekoniecznie postrzega nas w tak wspaniały sposób, w jaki wydaje nam się, że jesteśmy postrzegani, a status, który mamy… może zmienić się w każdym momencie.
To, za co cenię tę książkę najbardziej, a raczej jej autorkę, Karolinę Wójciak, to to, że udało jej się wywołać u mnie uczucie żalu do jednej z jej postaci. Rzadko kiedy aż tak emocjonalnie odbieram fabułę książek czy filmów, ale tutaj autentycznie odczułem żal - i zapewne wynika to z faktu, że zacząłem się zastanawiać, ile takich osób faktycznie funkcjonuje wśród nas. Niespełnionych, wypalonych i niedowartościowanych - żyjących głównie pod innych i nie traktujących swoich potrzeb priorytetowo…
Jak widzicie po ostatnim akapicie, do tej pozycji warto podejść z większą refleksją, a nie jedynie odhaczyć, jako kolejną przeczytaną czy przesłuchaną książkę. Powieści i kryminały zdecydowanie wolę czytać, ale tutaj cieszę się, że był to audiobook. Może właśnie sposób napisania i dobra narracja bohaterów wpłynęły na to, że odsłuch był bardziej jak opowieść drugiej osoby? Nie wiem, ale słuchało się doskonale.
Książka trudna do przewidzenia, z interesującymi zwrotami akcji i zaskakującym zakończeniem. Jest w niej też kilka wątków, które wydawać by się mogło, że zostaną pociągnięte dalej, a pozostały same sobie, oraz mam kilka wątpliwości co do możliwości wystąpienia niektórych z nich w polskich realiach, to jednak całościowo - pozycja doskonała! Wyczułem również pewien zalążek na możliwą kontynuację (być może wtedy dopną się też te niedokończone wątki wspomniane wcześniej), tak że zobaczymy. Wiem jedno - Karolina Wójcik wskoczyła na listę autorów, których książki będę z przyjemnością pochłaniał dalej.
