"Szałas na hałas" - słów kilka o bardzo ważnej książce

27 czerwca 2023
27
czerwca 2023

Nieco ponad miesiąc temu uczestniczyłem w pewnym power speech'u w wykonaniu Jo Jurga dotyczącym przebodźcowania oraz odbioru otoczenia przez nasze zmysły. Temat i forma przekazu mega interesująca, więc godzinka minęła jak kilka minut. Pomyślałem "szkoda, bo z chęcią bym pogłębił jeszcze ten wątek", ale ten stan minął kilka chwil później, kiedy okazało się, że każdy z uczestników otrzymał swoją własną kopię książki "Szałas na hałas" autorstwa wspomnianej prelegentki.

Ależ to jest dobra i potrzebna obecnie książka. Polecam każdemu bez wyjątku, a to z jednego ważnego powodu - dotyczy każdego z nas, uświadamia, a wartość którą daje może dosłownie zmienić nasze życie. I to nie tylko nasze, ale i naszych bliskich w obszarze komfortu i budowania poczucia bezpieczeństwa, a co za tym idzie - szczęścia. Podtytuł "O tworzeniu poczucia bezpieczeństwa za pomocą zmysłów w domu, przestrzeni i Kosmosie" jest nieprzypadkowy i doskonale oddaje to, co znajdziecie wewnątrz książki.

Tematyką zmysłów interesuję się już od jakiegoś czasu, ale bardziej hobbystycznie i poprzez różnego typu obserwacje. Tłem do tych zainteresowań były studia na kierunku "marketing i reklama", gdzie dosłownie wszędzie akcentowano słowo "Attention", czyli "uwaga", jako podstawę do jakichkolwiek działań marketingowych. Przykucie uwagi klienta, to najważniejsza rzecz w komunikacji i firmy dosłownie prześcigają się w pomysłach, jak to zadanie wykonać najlepiej. I tak właśnie, chociażby tylko w obszarze marketingowym, jesteśmy przebodźcowywani na każdym kroku, a przecież mamy jeszcze inne czynniki i rozpraszacze, które cały czas torpedują nasze zmysły, jak chociażby serwisy społecznościowe.

O czym jest "Szałas na hałas"?

Dla mnie książka "Szałas na hałas" to doskonała pigułka wiedzy w obszarze zrozumienia funkcjonowania naszych zmysłów i ich wpływu na samopoczucie oraz całe jestestwo. Dla bardziej zaznajomionych osób w tym temacie, będzie ona zapewne dobrym utrwalaczem wiedzy oraz odkryciem pewnych ciekawostek, ale dla osób mniej świadomych… może być doskonałym katalizatorem do zatrzymania się, zastanowienia i rozpoczęcia nauki refleksyjnego wykorzystywania informacji, które dostarczają nam nasze zmysły.

"Szałas na hałas" napisana jest w sposób bardzo przystępny i właściwie można ją pochłonąć w jeden wieczór. Ale od razu zaznaczę, że nie warto! To jest jedna z tych pozycji, które należy czytać wolno, wchłaniając wartość każdej informacji. Jak sobie przypomnę, to właściwie non stop podczas czytania robiłem przerwy, aby zastanowić się głębiej nad tym, o czym właśnie się dowiedziałem. Bywały też momenty, że dzieliłem się niektórymi ciekawostkami od razu z Bernatką i później sobie na ten temat trochę rozmawialiśmy, rozważając, jak to wygląda u nas (np. aranżacja przestrzeni czy dobór oświetlenia).

Tak że, jakkolwiek to zabrzmi, "odradzam" tę pozycję w formie audiobooka i zdecydowanie polecam przeczytać. Po pierwsze treść czytana znacznie lepiej utrwala się w naszej pamięci (na to są badania), a po drugie… jak ktoś lubi zaznaczać ciekawe fragmenty w książce, to tutaj będzie miał spore pole do popisu. ;) Jeśli jednak na czytanie nie macie czasu, a lubicie audiobooki, to oczywiście warto.

"Wrażliwi piękniej przeżywają życie"

Na taki cytat trafiłem w innej książce, kryminale "Schronisko, które przestało istnieć" i doskonale pasuje również do zawartości i podsumowania książki "Szałas na hałas". To dzięki zmysłom odbieramy świat, który nas otacza. Zatem im bardziej będziemy w tym obszarze wrażliwsi, im bardziej świadomie będziemy z nich korzystać i im lepiej będziemy izolować wszelkie "zakłócacze", tym piękniej będziemy przeżywać życie, za co nasz organizm na pewno nam podziękuje. I to zarówno w warstwie mentalnej, jak i fizycznej.

Link do książki u wydawcy lub na allegro

A jeszcze ciekawostka, na którą natknąłem się kilka dni temu (dzięki infopiguła.pl):

Międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem Uniwersytetu Barcelońskiego ustalił, że dźwięki natury najmocniej poprawiają samopoczucie ludzi i proponuje skupienie się na terapeutycznych spacerach po lesie. Badano 1100 osób z 35 krajów (w tym 78% kobiet), które odbyły powolny, uważny spacer w lesie (tzw. kąpiel leśna) z terapeutą. Wnioski: wzrost poczucia szczęścia, spokoju, kontroli nad sytuacją i bycia ważnym. Najlepiej na nas wpływają: śpiew ptaków, szum wiatru czy szmer wody. Następnie: krajobraz, kolory, zapachy roślin i ziemi.

I o tym też jest w tej książce. A także o wielu innych ciekawych i ważnych dla naszego samopoczucia kwestiach.

Inne wpisy
Bieg Rzeźnika - rzeź również dla przyrody
23
maja 2016
Bieg Rzeźnika - rzeź również dla przyrody
Baobaby w Omanie
20
marca 2023
Baobaby w Omanie