Najstarszy dom w Salalah - Koofan Heritage Lodge

Najstarszy dom w Salalah - Koofan Heritage Lodge

19 marca 2023
19
marca 2023

Będąc w Salalach w Omanie, warto odwiedzić najstarszy dom w tym regionie. Od razu zaznaczę, żebyście nie spodziewali się jakiejś kilkusetletniej warowni niczym z filmu Prince of Persia (tak, wiem - to inny kraj), czy też małych chatek ulepionych z gliny i kamieni. Salalah to dość młode miasto i najstarszy budynek w tym regionie powstał w 1880 roku. Czyli wbrew pozorom całkiem nowy.

Warto jednak tutaj wspomnieć, że Oman tak naprawdę zaczął rozwijać się po roku 1970, kiedy to władzę przejął sułtan Kabus ibn Sa’id (Qaboos bin Said) - do tego momentu można uznać, że w tym kraju niewiele istniało. Jeden szpital, jedna szkoła i pewnie kilka uklepanych przez wielbłądy dróg. A region Salalah, to już w ogóle była pustynia. Tak patrząc, to budowla z 1880 roku wydaje się jednak bardzo stara i jak na zwykły dom mieszkalny, robi wrażenie. Dlaczego?

Jest kilka powodów. Przede wszystkim jest dobrze zachowana i cały czas w pełnym użytkowaniu. Po drugie, obiekt ma około 400 metrów kwadratowych na kilku poziomach i tę przestrzeń widać. Do tego jeszcze odkryty taras na dachu. Przyznam, że byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że był to zwykły dom mieszkalny, bo nie spodziewałem się takiego molocha w tamtych czasach, biorąc pod uwagę jeszcze całą historię Omanu. A po trzecie - można w nim zamieszkać, bo właściciel uczynił z niego hostel...

Hostel Koofan Heritage Lodge

Jeśli chcecie poczuć prawdziwy Oman z dala od typowo turystycznych kurortów, to opcja zamieszkania w najstarszym domu w regionie Salalah może wydać się całkiem ciekawym rozwiązaniem. Hostel Koofan Heritage Lodge to klimatyczne miejsce z kilkunastoma pokojami rozmieszczonymi na 3 kondygnacjach w iście surowym stylu. Podróżnikom zdecydowanie może przypaść do gustu. Gdybym zwiedzał Oman autkiem, sam chętnie bym skorzystał z tej miejscówki na jedną czy dwie nocki, szczególnie, że w okolicy jest co zwiedzać.

Ceny pokoi zaczynają się od 27 rali (około 300 zł) za pokój ze wspólną łazienką na korytarzu, a kończą na 60 rialach (około 700 zł) za największy pokój z prywatną łazienką. Są też możliwości wzięcia kompletu rodzinnego (klika pokoi w jednej części obiektu, które razem stanowią znacznie lepszą cenę, niż brane oddzielnie), ale z tego co wiem, dalej mają one łazienkę na zewnątrz, z tymże już tylko na własny użytek. W cenie pobytu oczywiście wliczone jest śniadanie oraz możliwość samodzielnego korzystania ze wspólnej kuchni.

Jak już wspomniałem, dom robi niesamowite wrażenie. Wielkością, wystrojem, stanem i pomysłem na jego wykorzystanie. Na miejscu możecie zrobić pamiątkowe zakupy pełnym zakresie, tj. ubrania, magnesy, kadzidła i olejki, ale też napić się kawy w tutejszej kawiarni, która również utrzymana jest w takim samym stylu, co sam dom. (Zdjęcia pomieszczeń zamieściłem pod postem.)

Gdybyście rozważali rezerwację noclegu w tym miejscu, to spieszę z pomocą i zamieszczam bezpośredni link do booking.com.

Położenie Koofan Heritage Lodge

Hostel położony jest przy samym zamku Taqah Castle, który wznosi się na pobliskim wzgórzu, i z którego rozpościera się panorama na pobliską okolicę. Miejsce bardzo modne wśród tutejszych mieszkańców, tak że można ich tu sporo spotkać, szczególnie przy zachodzie słońca. Ubrani w swoje tradycyjne szaty, wypachnieni i z pięknym makijażem (oczywiście u kobiet) spędzają czas przy kawie i… robieniu selfie.

Jako, że dom położony jest w środku miejscowości Taqah, to okolicę można zwiedzać spacerem lub na rowerze i tak dla przykładu pobliska plaża znajduje się zaledwie 15 minut piechotą od obiektu. Sklepy z pamiątkami czy lokalne restauracje również znajdują się w zasięgu kilku minut.

W niedalekiej odległości autem (jakieś 30-40km) znajdziemy najstarsze baobaby w Omanie, najbardziej zielony obszar w okresie zimowym Wadi Ain Sahalnoot oraz wodospady Wadi Darbat, a także punkt antygrawitacyjny. Odnośnie tego ostatniego, to do momentu, aż nie odczułem tego na własnej skórze, to nie mogłem uwierzyć - zatrzymaliśmy się autem ustawionym na zjazd z górki, a te… zaczęło się cofać.

W podobnej odległości, ale w drugim kierunku, tj. w Salalah, będziecie mieli okazję zobaczyć Meczet Sułtana Qaboosa - drugi co do wielkości meczet w całym Omanie.

Zatem, jeśli wybieracie się do Omanu, a w szczególności do Salalah, polecam dodanie sobie tego punktu do planu wycieczki. Warty zobaczenia na własne oczy.

I obiecane kilka zdjęć:

Inne wpisy
Smażone skorpiony i Ping-Pong Show - pożegnanie z Tajlandią
6
stycznia 2018
Smażone skorpiony i Ping-Pong Show - pożegnanie z Tajlandią
Wielka Konkwista (Wielka, Meksykańska Wyprawa) z Rainbow Tours – recenzja wycieczki
15
maja 2015
Wielka Konkwista (Wielka, Meksykańska Wyprawa) z Rainbow Tours – recenzja wycieczki