Muzeum życia w PRL - krótki powrót do przeszłości

Muzeum życia w PRL - krótki powrót do przeszłości

1 sierpnia 2023

Pomimo, że ten post wrzuciłem do cyklu "Gdzie wyjść z dzieckiem", to miejsce, które opisuję, czyli "Muzeum życia w PRL" zdecydowanie nadaje się dla każdego - bez ograniczeń wiekowych. Dla mnie, rocznika '82, to fajne (jakkolwiek dziwnie to brzmi) przypomnienie czasów dzieciństwa i ponowna możliwość jego porównania z tymi obecnymi. Dla moich rodziców - kluczowy okres ich życia i pracy. A dla Aurelii - świat całkowicie nieznany. Niby zamknięty rozdział zaledwie jakieś 30 lat temu, a jednak ogromna przepaść pod każdym możliwym względem.

Wyjście z dzieckiem do takiego muzeum, to coś wspaniałego. Nie wiadomo, kto się bardziej tym wszystkim zachwyca. My - rodzice, przypominając sobie poszczególne sytuacje, meble, urządzenia oraz inne przedmioty, czy jednak dziecko, które pyta dosłownie o wszystko. A pytania są mądre i ciekawe. Nie tylko w stylu, "a co to?", ale też "do czego to służy?", "jak działało?" i oczywiście "dlaczego?". A to "dlaczego?" w każdym możliwym kontekście, pogłębiające wcześniej uzyskaną odpowiedź. Dla rodzica to bardzo duży wysiłek umysłowy, aby odpowiednio wytłumaczyć małemu dziecku działanie czegoś, co teraz nie istnieje, albo ma swój nowszy odpowiednik. A przede wszystkim wytłumaczenie czasów, do których muzeum nawiązuje.

Co ciekawego zobaczymy w Muzeum Życia w PRL?

Wszystko co najważniejsze! Muzeum podzielone jest na pięć części. Po wejściu schodami na pierwsze piętro zawitamy od razu do głównej przestrzeni, która ma na celu przedstawić nam zarys historyczny czasów PRL. Linia czasowa znajdująca się na środkowych ściankach opisuje kluczowe wydarzenia, zaś wszędobylskie przedmioty pomagają nam zrozumieć kontekst oraz pomóc wywołać określone wspomnienia. W tej części znajdziemy właściwie wszystko: kolekcję odkurzaczy, suszarek, nagrzewaczy powietrza, radioodbiorników czy gramofonów.

Znajdziemy też tutaj kolekcję pudełek po zapałkach (aż mi się przypomniało, jak sam takie zbierałem jako małe dziecko), różnych torebek z modnych wtedy sklepów (Pewex czy Baltona), a także opakowań z typowymi domowymi produktami - zarówno spożywczymi, jak i tymi chemicznymi. Jest nawet kilka negatywów/slajdów wraz z wizjerem, w którym można je przeglądać, kolekcja przypinek oraz kilka gazet - głównie przeglądu sportowego, co by mieć porównanie, co za tamtych czasów było na topie. Zbliżając się do końca sali będziemy mieli okazję zrobić sobie fotkę w starej budce telefonicznej czy za kółkiem naszego poczciwego maluszka - z tymże ten, trafił tutaj niestety tylko w połowie.

Druga część to kino, w którym puszczone są zapętlone filmy dokumentalne z czasów PRL. Nie te nakręcone obecnie opisujące miniony okres, ale te, którymi raczyła nas telewizja w tamtych czasach. Oj warto posłuchać tej całej narracji wraz z odpowiednim montażem - okazuje się, że "Miś" czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", to wcale nie takie komedie, tylko samo życie. ;)

Trzecia część przypadnie do gustu chyba wszystkim odwiedzającym. Jest to pomieszczenia imitujące mieszkanie zaaranżowane w stylu rodem z PRL. Co prawda wielkość obiektu nie pozwala na odwzorowanie wielkiego mieszkania, ale kawalerka jak najbardziej się udała. Mamy zatem salon z wydzielonym aneksem kuchennym, część przeznaczoną do pracy, namiastkę (ale jakże klimatyczną) łazienki oraz przedpokój. Ta mieszkalna część przywołuje chyba najwięcej możliwych wspomnień z uwagi zarówno na sam klimat, ale przede wszystkim na wyposażenie, którego część dostępna była w domach każdego z nas. Mogę śmiało założyć, że u niektórych ostało się i do dzisiaj.

Czwarta część to lokalna kawiarnia, przez którą przechodzi się również do części przeznaczonej dla dzieci. Kawiarnia utrzymana (a jakże!) również w klimacie PRL i to nie tylko pod względem wystroju, ale też dostępności produktów. Warto zaznaczyć, że kawę robi ponad trzydziestoletni ekspres - a to już naprawdę rarytas. Jak będziecie chcieli nabyć gumy Turbo, to jak najbardziej się nie zawiedziecie.

Na koniec została piąta część, czyli ta, która nas wita i żegna. Niby powinienem od niej zacząć, ale z uwagi na charakter zostawiłem na sam koniec. Chodzi o sklep, w którym możemy nabyć produkty kojarzące się z minioną epoką. A wśród tych produktów mamy m.in. emaliowane kubki z bohaterami ulubionych kreskówek (Pat i Mat, Reksio, Bolek i Lolek czy Rumcajs), typowe zabawki dla tamtych czasów, a także... tabliczki kultowymi hasłami. Ceny przyzwoite.

Gdzie znajduje się Muzeum życia w PRL?

Muzeum zlokalizowane jest chyba w jednym z najlepszych ku temu miejscu, a mianowicie przy Placu Konstytucji, na ulicy Pięknej 28/34 - konkretnie w tym narożnym budynku, w którym na parterze mamy KFC. Muzeum jest na pierwszym piętrze. Mi, to miejsce zawsze będzie kojarzyć się z salonem gier w latach '90, gdzie bardzo często przychodziłem grać na różnych automatach tracąc całe kieszonkowe. Ale, co tam - było warto. ;) Może też dlatego, lokalizację uważam za doskonałą miejscówkę na tego typu muzeum? Nie wiem, trudno powiedzieć. Wcześniej znajdowało się na Pradze (bo podobno istnieje od 8 lat), natomiast tutaj, na Placu Konstytucji jest od czterech. Aż dziwne, że wcześniej o nim nie słyszałem, a dowiedziałem się od Bernatki, jakieś trzy miesiące temu, kiedy rozważaliśmy wybranie się do czegoś interesującego i padło na Muzeum Be Happy.

Ile czasu przeznaczyć na zwiedzanie?

Jak zwykle odpowiedź brzmi - to zależy. Jeżeli wybieracie się, aby faktycznie powspominać czasy, poczytać, obejrzeć filmy w lokalnym mini kinie i dowiedzieć się sporo ciekawostek, a następnie napić się kawy w tamtejszej kawiarni PRL, to trzeba nastawić się na jakieś dwie godziny. Jeśli zaś bardziej chcecie zobaczyć kluczowe rzeczy i przede wszystkim zrobić fotki na sociale to spokojnie zamkniecie się w godzince. Muzeum samo w sobie jest stosunkowo niewielkie, ale walor historyczny, kulturowy i edukacyjny jak najbardziej spełnia należycie.

Ile to kosztuje?

Pojedyncze wejście dla osoby dorosłej to 26 zł. Bilet ulgowy, to z kolei koszt 18 zł, ale warto wiedzieć, że dzieci do lat 5 wchodzą bezpłatnie. To ważna informacja, bo zazwyczaj w tego typu obiektach zniżka obowiązuje dzieci do lat 3. Jeśli chodzi o pakietówki, to Muzeum życia w PRL również przygotowało ofertę, dzięki czemu wejście 2+1 to koszt 64zł, a przy komplecie 2+2 zapłacimy 80zł. My do muzeum wybraliśmy się w środku tygodnia, w wakacje na godzinę 17.00 (czyli godzinę przed zamknięciem) i zwiedzaliśmy je w bardzo komfortowych warunkach, tj. łącznie było max 15 osób. Z tego co wiem, to i tak jest wprowadzony limit zwiedzających, który wynosi 50 osób, zatem biorąc pod uwagę wielkość obiektu, tłoku raczej tam nie zastaniemy.

Podsumowanie

Muzeum życia w PRL zdecydowanie zasługuje na odwiedziny. Właściciel wykonał kawał dobrej roboty gromadząc tutaj kultowe dla tego okresu przedmioty i odpowiednio aranżując pomieszczenia. Właściwie na każdym kroku jest coś, co nas zainteresuje - czy to pod względem merytorycznym, czy wizualnym. Fajnym pomysłem jest prowadzenie kawiarni na terenie muzeum, choć przyznam, że jest to też pewna "bariera wejścia", bo nie można z niej skorzystać i napić się np. kawy, nie płacąc za wejście do muzeum - a wtedy ta kawa robi się już trochę nieopłacalna...

Zabrakło mi też (albo nie zauważyłem) typowych dla tamtych czasów proporczyków, czy np. klaserów ze znaczkami pocztowymi. Z tego co pamiętam, to chyba prawie każde dziecko zbierało w tamtych czasach znaczki pocztowe, zaś proporce były rozpoznawalnym elementem drużyn sportowych, różnych klubów czy innych organizacji rządowych i pozarządowych.

Wybrać się zdecydowanie warto. A już szczególnie, jak przyjadą do Was goście spoza Polski, lub będziecie chcieli pokazać swoim pociechom jak się żyło za czasów Waszej młodości Waszej młodości.

A na koniec jak zwykle - mapka z lokalizacją:

Inne wpisy
Czy hotel biznesowy może być dobry na pobyt z małym dzieckiem?
17
kwietnia 2022
Czy hotel biznesowy może być dobry na pobyt z małym dzieckiem?
Fabryka Rumu, Muzeum Rewolucji i sesja zdjęciowa w Hawanie
22
lipca 2019
Fabryka Rumu, Muzeum Rewolucji i sesja zdjęciowa w Hawanie